Forum www.machsom.fora.pl Strona Główna www.machsom.fora.pl
Rozwoj duchowy / Nowa Era
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy przemoc jest rowniez przejawem Boga w dzialaniu?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.machsom.fora.pl Strona Główna -> Wolne dyskusje (NowaEra)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adm




Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1034
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:24, 10 Cze 2013    Temat postu: Czy przemoc jest rowniez przejawem Boga w dzialaniu?

Witam Wesoly

...podkrecila (w pozytywnym sensie) mnie troche wymiana pogladow wywolana cytatem SG; ""Życie, we wszelkiej swojej działalności, wszędzie gdzie się przejawia jest BOGIEM W DZIAŁANIU."" na fejsie...

cyt.: "Zycie jest stworzone przez Boga. Jest przejawem Jego mocy. Ale nie jest Bogiem"

...nie chce oficjalnie podwazac tego twierdzenia, skoro jest ono wynikiem doswiadczania wielu ludzi, Kabalistow daleko zaglebionych w przejaw Boskosci, choc mozna by bylo zastanowic sie; skoro jednak nie jestesmy w stanie przeniknac Jego istoty, to skad mozemy byc o tym tak do konca przekonani? ...skad mozemy wiedziec, ze to tez nie jest kolejna iluzja, kolejne ukrycie? ...ze jestesmy w pewnych sekwencjach naszego zycia w podobienstwie do niego, a ze ON (wg. np. ewangelii) jest duchem, to w tym podobienstwie jestesmy Nim, nie bedac tego, w przewazajacej ilosci przypadkow i co jest celowe, swiadomymi? ....ale w sumie nie to jest przedmiotem tego mojego wpisu...

...zmodyfikujmy zatem ten cytat; >>Życie, we wszelkiej swojej działalności, wszędzie gdzie się przejawia jest PRZEJAWEM BOGA W DZIAŁANIU.<< mysle, ze narazie ta roznica nie ma wiekszego znaczenia dla tej rozmowy...

cyt.: "STWÓRCA.. CHOĆ JEST wszystkim co jest życiem NIE JEST OBECNIE NIM"

...czyz mozna znalesc piekniejszy duchowy korzen dyplomacji przejawiajacej sie w naszym swiecie? Wesoly Wesoly Mruga mysle, ze ten cytat tez moze wzmocnic sensownosc poruszonej przeze mnie powyzej kwestii - ale jak juz wspomnialem, zasadniczo nie o tym chce dzis napisac...

-------

>>Życie, we wszelkiej swojej działalności, wszędzie gdzie się przejawia jest PRZEJAWEM BOGA W DZIAŁANIU.<<

Skoro tak jest, to mysli tez sa PRZEJAWEM BOGA W DZIALANIU, gdyz naleza one do zyciowej dzialalnosci... intencje tez sa PRZEJAWEM BOGA W DZIALANIU ...w zasadzie wszystko, czego bym tutaj nie napisal, jest wyrazem mojego wcielonego zycia, czyli PRZEJAWEM BOGA W DZIALANIU w naszym swiecie...

...to dotyczy rowniez kazdego innego dzialania, rowniez Waszych wpisow... one sa rowniez PRZEJAWEM BOGA W DZIALANIU... a ze ja tego w zadnym wypadku nie podwazam - wiecie przeciez, ze w mojej filozofii isniejemy tylko ON i ja - Wasze wypowiedzi sa rowniez przejawem JEGO wobec mojej istoty... wiem, ze kazda z nich jest napisana szczerze i w zgodzie z sumieniem piszacego, kazda jest dla mnie pieknym PRZEJAWEM BOGA W DZIALANIU wobec mojej istoty...

-------

Nastepna sprawa jest fakt, ze wszystko, co jestesmy obecnie, jako wcielone istoty, w stanie zinterpretowac, jest to jedynie bardzo waziutki obszar Rzeczywistosci, -informacji, ktora(e) otaczaja nasze wcielone istoty... czy mozna dotrzec do tej "drugiej strony" - mysle, ze jest nam to dane, z tym, ze jest rowniez zaplanowane, ze w przewazajacej ilosci przypadkow nie jestesmy tego swiadomi, a w pewnej ich ilosci odrzucamy takie przejawy, jako...... no coz - mysle, ze kazdy dla siebie jest w stanie znalesc tutaj swoje wlasne okreslenie...

...no wlasnie; dotrzec.... mozna to zrobic badajac litery, badajac wlasne odczucia podczas lektury tekstow.... mozna rowniez koncentrowac sie na "Tu i Teraz" i na swojej w nim istocie... a mozna rowniez poprzez wlasne badania LBL - jak np. w moim przypadku, choc te inne tez nie sa mi obce, a moze nawet w pewnym sensie niezbedne jako uzupelnienie... jakby nie bylo, te wszystkie starania sa rowniez PRZEJAWEM BOGA W DZIALANIU...

-------

...a teraz po dlugim wstepie do sedna tego tematu;

cyt.: "Nawet gdy banda zwyrodnialców gwałci i morduje swoją ofiarę (jak niedawno w Indiach)?"

...zajmuje sie LBL juz dostatecznie dlugo i intensywnie, aby moc o sobie powiedziec; ze zlewam sie, jednocze sie z Energia przekazow badanych (nie nimi samymi) na tyle, aby moc potwierdzic znaczenie rozumienia jednego wcielenia jako - nazwijmy to - jednej lekcji niekonczacego sie cyklu, ktorego wcielenie jest jedynie epizodem.... z takiej pozycji jest mi o wiele latwiej zrozumiec problem przemocy... to, ze na obecna chwile siedze przed kompem i pisze o gwaltach w indiach stawia mnie w wygodnej pozycji z punktu widzenia obecnego wcielenia jako czegos skonczonego... z perspektywy jednak wczesniejszych wcielen jest bardzo prawdopodobne, ze przezywalem juz podobne sytuacje - kiedys tam... a ze w duchowym zadne doswiadczenie nie jest zapomniane, oznaczaloby to, ze z pewnych - czesciowo mi znanych, a czesciowo jeszcze nie - przyczyn, nie jest koniecznym, abym musial tego ponownie doswiadczac...

...pojawienie sie dusz w konkretnych cialach i sytuacjach nie jest przypadkowe... wszystko jest dokladnie przygotowane i opracowane z czesciowa akceptacja samych zainteresowanych danym wcieleniem dusz... nawet w Kabale jest mowa o tym, ze manifestacja w naszym swiecie jest nastepstwen wydarzen w duchowym (moze nie tak doslownie, jak ja to teraz ujalem, ale w tym tonie)

cyt.: "...'bogiem' - owszem - ale na takiej samej zasadzie jak grawitacja."

...rozwazajac zasade "podobne przyciaga podobne" mozna rowniez rozwazac sytuacje, dlaczego dla pewnych istot przyciagane sa zdarzenia takie a nie inne, co tak czy inaczej rowniez jest PRZEJAWEM BOGA W DZIALANIU...

cyt.: "wysyłam miłośc i wybaczenie .. zrozumienie"

...mysle, ze w odniesieniu do problemu, ktorym sie w tej rozmowie zajmujemy, takie dzialanie jest jak najbardziej wskazane i celowe... co by nie bylo, szczerosc naszego przekazu z pewnoscia wspomoga zaangazowane w te dramatyczne zajscia dusze... pomaga im jak najwiecej wyniesc z przezywanych doswiadczen... a to wszystko jak najbardziej w jednym wspolnym celu wszystkich dusz - celu naprawy, czyli powrotu nas wszystkoch do ZRODLA... "Wszyscy, ktorzy sa JEDNYM"

-------

Dla podsumowania; wiele odbywa sie poza zasiegiem naszego wcielonego pojmowania... jest wynikiem dluzszych energetycznych sekwencji... zdarzen, ktore z takich a nie innych, a napewno czesciowo przed nami nie odkrytych przyczyn musialy sie wydarzyc.... pojecia dobra i zla sa w takim wydaniu, jak do nich w wiekszosci obecnie podchodzimy, jedynie wynikiem swiadomosci konca fizycznego zycia, smierci ciala, ktore to nasza wcielona istota traktuje jako koniec... od nas zalezy na ile chcemy je zrozumiec i w zaleznosci od naszego zrozumienia poprzez objawienia dalej podazac droga Wiary... stawac sie swiadomie istotami WIECZNYMI.... zwyciezyc w naszych umyslach smierc, bedac jeszcze istotami wcielonymi.... wstapic na droge Nirwany... innego "miejsca" do wyzwolenia, jak nasze wcielone istoty NIE MA!!!!!!!!

...ale sie rozpisalem Confused ....ale juz na dzis wystarczy... Wesoly

Pozdrowionka Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adm




Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1034
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:23, 10 Cze 2013    Temat postu:

cyt.: "...gdyby STWÓRCA NIE WYCOFAŁBY SIĘ, NIE BYŁO BY ŚMIERCI!"

...wyobrazmy sobie, ze to wycofanie Stworcy nastepuje czubkiem glowy.... jestesmy na tym tak skoncentrowani, zeby nam nie "uciekl", ze nie zauwazamy, ze jednoczesnie w takim samym nasileniu, choc w zupelnie przreciwnych okolicznosciach, bo poprzez stopy wchodzi w nas z powrotem... kiedy "puscimy" Go gora, bo i tak - pomimo rozpaczliwych prob - nie damy rady Go tam zatrzymac, a skoncentrujemy sie tu, gdzie ON zdecydowal, ze do nas przyjdzie, czyli w tych dokladnie odwrotnych okolicznosciach, to mamy szanse wyzwolic sie z traumy smierci...

...w nieskonczonosci nie ma smierci... Stworca sie wycofal sie dlatego, aby nas pokarac, ale dlatego, aby dac nam szanse... niepowtarzalna szanse calkowitego (w naszym pierwotnym odczuciu) oderwania sie od Niego i dopiero z takiej oddzielnej (oddzielonej) pozycji samodzielnego stawania sie takim jak ON.... dopiero po narodzinach w ciele, kiedy Go nie odczuwamy, a tylko odczuwamy siebie, jest to celowe i mozliwe...... innymi slowy; powrot do duchowosci musi sie rozpoczac juz teraz, podczas wcielenia, jedynie z tego miejsca jestesmy w stanie przekroczyc granice do przyszlosci, jestesmy w stanie wzniesc prosbe o naprawienie.... dopoki dusza nie jest gotowa do jej przekroczenia balansuje pomiedzy przeszloscia i terazniejszoscia.... w kolejnych wcieleniach...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez adm dnia Pon 14:29, 10 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.machsom.fora.pl Strona Główna -> Wolne dyskusje (NowaEra) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin