Forum www.machsom.fora.pl Strona Główna www.machsom.fora.pl
Rozwoj duchowy / Nowa Era
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nowe Otwarcie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.machsom.fora.pl Strona Główna -> Wolne dyskusje (LDiOOBE)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
darekdb




Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:54, 22 Mar 2012    Temat postu: Nowe Otwarcie

Witam Wesoly

Na tamtym forum pojawiał się temat "tajemniczego opiekuna", który niby to zawsze z nami poza ciałem jest, ale w ukryciu często...

Udało mi się go zobaczyć...

Bardzo wiele się u mnie wydarzyło...

Ale zanim zaczne opisywać to wszystko po kolei, to napisz GG co u Ciebie słychać ?

Pozdrawiam Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adm




Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1034
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:46, 22 Mar 2012    Temat postu:

Witam Cie rowniez Wesoly

..u mnie - moge chyba uzyc tego wyswiechtanego terminu - wszystko po staremu... to znaczy dzieje sie duzo, ale jestem juz do tej ilosci i tego tempa przyzwyczajony... jedyny problem w tym, ze nie ma czasu na postoje... o zrobieniu notatek, aby cos czytelnie czyli zrozumiale dla wszystkich zrelacjonowac, nie wspomne...

...jak widzisz staram sie wznowic dzialalnosc forum i ciesze sie, ze sie "odnalazles"...

...nasze rozmowy o snach duzo mi daja... dzieki nim moja rozwojowa maszyneria kieruje sie coraz czesciej i zdecydowaniej w ich strone...

...czekam z niecierpliwoscia na Twoje relacje, tym bardziej, ze zaciekawiles mnie bardzo Twoim postem..

...i napewno jeszcze jest inna rzecz, ktora wynioslem z poprzedniego forum, a mianowicie to, ze musze bardziej uwazac na moje wlasne wypowiedzi, aby bylo jak najmniej nieporozumien...

...nieporozumienia takie moga popsuc naprawde super dialogi czy relacje - a to nikomu do niczego nie jest potrzebne...

..obiecuje, ze sie poprawie...

Pozdrowionka Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
darekdb




Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:07, 23 Mar 2012    Temat postu:

Rozumiem, że czasu brak, ale czasami fajnie podzielić się jest czymś z innymi...

Takie analizowanie zdarzeń a nie zapominanie sprawia, że rozwijają się w przyszłości...

Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adm




Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1034
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:21, 23 Mar 2012    Temat postu:

Masz racje.

...i dodal bym, ze nie tylko chodzi o to, ze jest fajnie (bo rzeczywiscie jest fajnie) dzielic sie, ale ze czlowiek ma gdzies w glebi zakodowana potrzebe dzielenia sie z innymi - oczywiscie chodzi mi o wartosci duchowe - chociaz nie tylko.... i kiedy ja spelni czuje sie wyzwolony, uwolniony i gotowy na przyjecie nowych wartosci, ktorymi znowu bedzie mogl sie dzielic itd... - przynajmniej u mnie tak to funkcjonuje...

....i dlatego pewnie staram sie ciagle pisac / dzielic Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adm




Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1034
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:07, 09 Cze 2012    Temat postu:

Witam Wesoly

...maja wlasnie u mnie miejsce (trwaja) bardzo ciekawe, a zarazem wazne dla mojego duchowego rozwoju wydarzenia... calosc zaczela sie we snie... o tym, co jest ciekawe, i moze sie okazac pomocne dla innych, postaram sie napisac, a o tym co jest dla mnie takie wazne narazie jeszcze nie...

...mialem dzis realny sen - bylem obserwatorem, nic nie kreowalem... po przebudzeniu zamknalem oczy i tak jeszcze prawie godzine delektowalem sie przeprowadzaniem mojej swiadomosci z tego snu do reala... poprzez skojarzeniowe symbole...

...technika jest prosta;

...lapie jakis symbol ze snu i obserwuje ciag skojarzen, jakie ten symbol u mnie wywoluje / generuje... w zasadzie jestem jeszcze wtedy w scenerii tego snu... gdy ciag przyspiesza, albo zwalnia do tego stopnia, ze zaczynam odczuwac taka forme strachu przed jego zerwaniem, otwieram oczy... momentalnie wpadaja mi w oko ze dwa, trzy przedmioty (z reala, z mojego pokoju), jako skojarzeniowe symbole, ktore po ponownym zamknieciu oczu zlewam z tym ciagiem, ktory ma swoj poczatek we snie... ciag powraca ponownie do takiego tempa, ktore jestem w stanie kontrolowac moim umyslem, ale przeprowadzilem go juz niejako do mojego pokoju... nastepnie szybciutko mysle o czynnosci, ktora wykonam w krotkiej przyszlosci i tam dalej kieruje skojarzenia... gdy juz mocno osadze skojarzenia w tej przyszlej czynnosci, ktora zaplanowalem, powracam w umysle (kieruje moj skojarzeniowy ciag) do pokoju, a nastepnie do tego snu... jest to taki szczegolny ruch "pod prad"... wedruje tak w umysle pare razy tam i z powrotem, aby nastepnie wydac sobie samemu polecenie, ze juz wstaje z lozka i ide dalej do przodu... ktos, kto zajmuje sie autohipnoza wie o co chodzi... a idac dalej do przodu zaczynam wykonywac ta czynnosc, ktora laczylem w ciagu ze snem...

...mam juz w tym dosc niezla wprawe... Wesoly sens tego jest w kazdym badz razie taki, ze przenosze rzeczywistosc ze swiata snow do rzeczywistosci swiata materii - lacze jedno z drugim... przezycia sa niesamowite Wesoly

...dlaczego to napisalem, i dlaczego w tym temacie, napisze w nastepnym poscie Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adm




Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1034
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:31, 09 Cze 2012    Temat postu:

Cyt. moj: ...dzieje sie duzo, ale jestem juz do tej ilosci i tego tempa przyzwyczajony... jedyny problem w tym, ze nie ma czasu na postoje..

Cyt. Darek: "Rozumiem, że czasu brak, ale czasami fajnie podzielić się jest czymś z innymi..."

...pisze dzisiaj o tym moim zdarzeniu dlatego, aby nawiazac do tych cytatow... szczerze mowiac, to ten ciag, o ktorym powyzej pisalem, doporowadzil mnie tutaj do tego tematu, i do tego, ze przeczytalem go ponownie, i w koncu do tego, ze pisze to, co pisze...

...piszac wtedy; jedyny problem w tym, ze nie ma czasu na postoje, chcialem przekazac stan, kiedy to wlasnie moj skojarzeniowy ciag trwa, nie dajac mi niejako czasu na to, aby go na tyle zwolnic, by moc w miedzyczasie cos napisac, a jednoczesnie nie "zgubic" go w umysle... to nie mialo nic wspolnego z potocznie rozumianym "brakiem czasu"...

...wtedy, ze wzgledu na niewlasciwe zrozumienie Darka (nie odbieraj tego prosze w zadnym negatywnym sensie), ze swiat materii ogranicza mnie czasem, temat ten sie rozplynal...

...ale dzis ciag sam zdecydowal, ze ten temat jest wznowiony i "prostowany"... zycie pokaze, jaki jest tego sens / cel Mruga ...ja - pomimo tego, ze jestem przezywajacym ten ciag - pisze to wszystko z pozycji obserwatora... to ta zewnetrzna Sila, ktora jest rowniez po czesci mna, pisze poprzez mnie i moje przezycie - i ja jestem tego swiadom... Energia manifestuje sie w tym przypadku poprzez moja istote w swiecie materii, tak, azeby ten swiat materii Ja zrozumial, a ja zebym jak najwiecej z tego calego zdarzenia pojal moim umyslem - tak wyglada moje przezywanie poswiecenia mojej istoty w sluzbie dla Stworcy...

Cyt. Darek: "Takie analizowanie zdarzeń a nie zapominanie sprawia, że rozwijają się w przyszłości..."

...mi w zapamietywaniu pomaga wlasnie ta technika...

...jest ona (ta technika) nie tak do konca moja - czuje wyraznie (jak to juz niejednokrotnie zaznaczalem) wplyw z zewnatrz - i to ta "Czesc", ktora nie jest moja decyduje o tym, czy mam pisac, czy nie... a dzieje sie to poprzez natezenie skojarzen w ciagu, w polaczeniu z moim strachem, przed jego zerwaniem... przezywanie ciagu jest tak rozkoszne, ze mam poprostu stracha przd tym, ze mi "ucieknie" Wesoly przy czym musze nadmienic, ze to sie tez juz zmienia... umacnia sie we mnie taka pewnosc, ze zawsze we wlasciwym czasie i we wlasciwym miejscu pojawi sie Ta Istota i sprawi Ona, ze to, co ma w moim umysle "ruszyc", poprostu rusza, a wszystko to jest na dana chwile najwlasciwsze i dla Wszechswiata i dla mnie, jako jego czesci / fraktala... Mruga

...moge nawet - nie lamiac zasad dochowania niezbednej tajemnicy - powiedziec, ze to nie jest tylko zapamietywanie, ale wspolne ze swiatem duchowym planowanie zdarzen w swiecie materii, a potem przezywanie go w celu wyciagania odpowiednich rozwojowych nauk... oczywiscie zawsze mam na mysli rozwoj duchowy...

Pozdrowionka Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.machsom.fora.pl Strona Główna -> Wolne dyskusje (LDiOOBE) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin