Forum www.machsom.fora.pl Strona Główna www.machsom.fora.pl
Rozwoj duchowy / Nowa Era
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ksiega Hioba ./. Swiadomosc
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.machsom.fora.pl Strona Główna -> Nasza czytelnia (ogolnodostepna) / Rozmowy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gg




Dołączył: 09 Cze 2016
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:29, 12 Kwi 2017    Temat postu: Ksiega Hioba ./. Swiadomosc

Witam Wesoly

...przeczytalem pierwszy akapit Ksiegi Hioba, i juz wyksztaltowaly sie pytania... wkleje tutaj ten akapit, gdyz pewnie bede sie na niego czesciej powolywal...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ksiega Hioba ak1
Gość






PostWysłany: Śro 11:33, 12 Kwi 2017    Temat postu:

Ak 1

1 Żył w ziemi Us człowiek imieniem Hiob. Był to mąż sprawiedliwy, prawy, bogobojny i unikający zła. 2 Miał siedmiu synów i trzy córki. 3 Majętność jego stanowiło siedem tysięcy owiec, trzy tysiące wielbłądów, pięćset jarzm wołów, pięćset oślic oraz wielka liczba służby. Był najwybitniejszym człowiekiem spośród wszystkich ludzi Wschodu. 4 Synowie jego mieli zwyczaj udawania się na ucztę, którą każdy z nich urządzał po kolei we własnym domu w dniu oznaczonym. Zapraszali też swoje trzy siostry, by jadły i piły z nimi. 5 Gdy przeminął czas ucztowania, Hiob dbał o to, by dokonywać ich oczyszczenia. Wstawał wczesnym rankiem i składał całopalenie stosownie do ich liczby. Bo mówił Hiob do siebie: Może moi synowie zgrzeszyli i złorzeczyli Bogu w swym sercu? Hiob zawsze tak postępował. 6 Zdarzyło się pewnego dnia, gdy synowie Boży udawali się, by stanąć przed Panem, że i szatan też poszedł z nimi. 7 I rzekł Bóg do szatana: Skąd przychodzisz? Szatan odrzekł Panu: Przemierzałem ziemię i wędrowałem po niej. 8 Mówi Pan do szatana: A zwróciłeś uwagę na sługę mego, Hioba? Bo nie ma na całej ziemi drugiego, kto by tak był prawy, sprawiedliwy, bogobojny i unikający grzechu jak on. 9 Szatan na to do Pana: Czyż za darmo Hiob czci Boga? 10 Czyż Ty nie ogrodziłeś zewsząd jego samego, jego domu i całej majętności? Pracy jego rąk pobłogosławiłeś, jego dobytek na ziemi się mnoży. 11 Wyciągnij, proszę, rękę i dotknij jego majątku! Na pewno Ci w twarz będzie złorzeczył. 12 Rzekł Pan do szatana: Oto cały majątek jego w twej mocy. Tylko na niego samego nie wyciągaj ręki. I odszedł szatan sprzed oblicza Pańskiego. 13 Pewnego dnia, gdy synowie i córki jedli i pili w domu najstarszego brata, 14 przyszedł posłaniec do Hioba i rzekł: Woły orały, a oślice pasły się tuż obok. 15 Wtem napadli Sabejczycy, porwali je, a sługi mieczem pozabijali, 16 ja sam uszedłem, by ci o tym donieść. Gdy ten jeszcze mówił, przyszedł inny i rzekł: Ogień Boży spadł z nieba, zapłonął wśród owiec oraz sług i pochłonął ich. Ja sam uszedłem, by ci o tym donieść. 17 Gdy ten jeszcze mówił, przyszedł inny i rzekł: Chaldejczycy zstąpili z trzema oddziałami, napadli na wielbłądy, a sługi ostrzem miecza zabili. Ja sam uszedłem, by ci o tym donieść. 18 Gdy ten jeszcze mówił, przyszedł inny i rzekł: Twoi synowie i córki jedli i pili wino w domu najstarszego brata. 19 Wtem powiał szalony wicher z pustyni, poruszył czterema węgłami domu, zawalił go na dzieci, tak iż poumierały. Ja sam uszedłem, by ci o tym donieść. 20 Hiob wstał, rozdarł swe szaty, ogolił głowę, upadł na ziemię, oddał pokłon 21 i rzekł: Nagi wyszedłem z łona matki i nagi tam wrócę. Dał Pan i zabrał Pan. Niech będzie imię Pańskie błogosławione! 22 W tym wszystkim Hiob nie zgrzeszył i nie przypisał Bogu nieprawości.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gg




Dołączył: 09 Cze 2016
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:42, 12 Kwi 2017    Temat postu:

...co to znaczy "mąż sprawiedliwy"?
...co to znaczy "bogobojny"?
"Był najwybitniejszym człowiekiem spośród wszystkich ludzi Wschodu." ...skad to przekonanie, -od kogo?
...skad bierze sie relacja rozmowy boga z szatanem?
...czego dotyczy ta rozmowa?

...mysle, ze narazie wystarczy... ciekaw jestem Gosciu, co o tym sadzisz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gg




Dołączył: 09 Cze 2016
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:36, 12 Kwi 2017    Temat postu:

...wybierzmy moze z tych paru pytan jedno i postarajmy sie znalesc odpowiedz... wydaje mi sie, ze moze nam ona wiele wyjasnic...

...co to znaczy "maz bogobojny"?

...w niektorych wyjasnieniach tlumaczy sie, ze bogobojny to taki, co zyje w zgodzie z zasadami czy przepisami wyznawanej religii...

...a w niektorych wyraznie, ze bogobojny to taki, ktory boi sie boga, wzglednie gniewu boga... np tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

...ciekawa rozprawka jest tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

...a tutaj jest nawet rozprawka o bogobojnosci Hioba!:
[link widoczny dla zalogowanych]

wkleje ja, nie jest dluga;

Cytat:
Życie Hioba jest niewątpliwie przykładem wspaniałego, bogobojnego i pełnego oddania Bogu życia. Doświadcza on w swym życiu, wielkiego cierpienia i osamotnienia, staje się nędzarzem, ale do końca pozostaje wierny swej największej miłości jaką jest Bóg.

Czego przede wszystkim możemy się nauczyć od Hioba?

Jest on niewątpliwie człowiekiem o wielkiej wytrwałości, przede wszystkim wytrwałości w wierze. Całą swoją postawa uczy, że nigdy nie wolno się poddawać i załamywać, że zawsze należy wierzyć w lepsze jutro. Nieszczęście, które nas dotyka jest chwilowe i z pewnością przeminie.

Hiob uczy nas też tego, aby nie brać dosłownie i ostatecznie słów kierowanych do nas przez innych ludzi, nawet tych najbliższych. Jak to stało się w przypadku Hioba i jego żony. Pomimo trudnego doświadczenia jakim obdarzył go Bóg trwał on w głębokim przekonaniu, iż Bóg nadal go kocha pomimo zmienności losu. Dlatego tez właśnie takie słowa skierował on do swojej małżonki: "Mówisz jak kobieta szalona." (2, 10). Nie poddał się nawet wtedy kiedy to jego przyjaciele przekonywali go o tym, że na pewno to Pan Bóg odwrócił się od Hioba ze względu na jego złe zachowanie i życie. Hiob jednak wiedział, że żył sprawiedliwie i że tak los jaki go spotkał na pewno posiada ukryty sens, znany jedynie miłującemu Bogu.

Księga Hioba uczy także współczesnego człowieka pokory. Hiob staje się dla nas wzorem do naśladowania. Utraciwszy swe materialne bogactwo i swa rodzinę, nie odwraca się obrażony od Boga lecz : " ...wstał, rozdarł swe szaty, ogolił głowę, upadł na ziemię, oddał pokłon i rzekł: <<Nagi>>" (1, 20).

Doświadczony przez Boga straszną chorobą nadal nieustająco był pewien tego, iż wszystko czego doświadcza pochodzi z reki kochającego Boga, tego samego, który do tej pory obdarzał go wszelkimi dobrami. Nieustająco pozostawał w miłości do Boga. Pytał innych ludzi i siebie samego: "Dobro przyjęliśmy od Boga. Czemu zła przyjąć nie możemy?" (2, 10).

Poddany tak wielkiej próbie Hiob trwa przekonany, że po pierwsze Bóg go bardzo kocha, ta wiara sprawia, że pomimo klęski jaka po ludzku ponosi, utraciwszy wszystko co posiada, jest zwycięzcą - ocala bowiem swą doskonałą miłość, wypróbowaną i zahartowaną w nieszczęściu. Poznaje siebie na nowo i na nowo odkrywa miłość, która go tak naprawdę wzmacnia i przede wszystkim ubogaca.

Często zdarza się nam w chwilach słabości wyrzucać Bogu, że właśnie nam coś złego się przydarzyło. A właściwie dlaczego nie nam, czy tak naprawdę lepsi jesteśmy od innych i czy na pewno lepsi a może jedynie, na pewno inni?

Hiob poprzez swoje życie uczy nas czym jest prawdziwa miłość, która jest pomimo niepowodzeń, chorób, klęsk i śmierci.

Człowiek potrafi często wymagać od innych a niekiedy właśnie w sposób szczególny od Boga twierdząc, ze coś mu się po prostu należy. Hiob swą życiowa postawą zaprzecza takiemu rozumowaniu. Dla przeciętnego człowieka Bóg z księgi Hioba jest zły i niesprawiedliwy. Zabawia się ludzkim losem tak jakby człowiek był jedynie marionetką w Jego rękach.

Dlatego też Księga Hioba jest dla mnie trudna do zrozumienia. Podczas jej lektury zadawałem sobie wiele pytań, które i tak pozostały często bez odpowiedzi. Szczególnym niepokojem napawał mnie zakład Boga z szatanem, w którym to zakładzie przedmiotem był przecież człowiek.

Napawało mnie przerażeniem odkrycie tego, że Bóg pozwolił skrzywdzić Hioba, aby go poddać próbie. Jaka to była miłość, która doprowadziła do tego straszliwego wyznania:

"Niech przepadnie dzień mojego urodzenia i noc, gdy powiedziano: <<Pocz>> [...] Dlaczego nie umarłem po wyjściu

z łona? [...] Po co się daje życie strapionym, istnienie złamanym na duchu, co śmierci czekają na próżno, szukają jej bardziej niż skarbu w roli; cieszą się, skaczą z radości, weselą się, że doszli do grobu. [...] Niech spełni Bóg moje życzenie! Oby się zgodził mnie zmiażdżyć i przeciął pasmo moich dni!" (3, 3-22 i 6, 8-9).

Słowa te są dowodem wielkiego bólu i wielkiego osamotnienia. Ale są takie momenty w życiu człowieka, ze może on zadawać Bogu takie trudne i zdawałoby się bluźniercze pytania. Współczesnego człowieka uczył tego Jan Paweł Wielki. Miało to miejsce na pogrzebie syna Gołubiewa. W swoim kazaniu Karol Wojtyła zadał wszystkim pytanie:

" Czy można gniewać się na Pana Boga?" i sam dał taką odpowiedź: " Tak. Są w życiu człowieka sytuacje takiego cierpienia, takiej niesprawiedliwości, że człowiek ma prawo w swoim niezrozumieniu znaków Opatrzności gniewać się na Pana Boga. Bo to jest taki ból!"

Dlatego tez zachowanie Hioba nie dziwi ale tez jak można przeczytać Hiob na owym gniewie nie poprzestaje idzie dalej w rozwoju swojej duchowości i osobowości. On zmienia swe podejście do życia jedno tylko pozostaje niezmienne - miłość i zaufanie do swego Stwórcy.

Najpiękniej o postawie Hioba i o nauce jaka z tej postawy wypływa napisała poetka Anna Kamieńska w swoim wierszu pod tytułem "Hiob i młodzieniec"

Hiobie przyszedłem się uczyć od ciebie

ufny jak chłopiec z tabliczką

i pocałunkiem matki na policzku

Otwórz usta

i ucz mnie

jak znosić ból śmierć samotność

stratę przyjaciół obelżywe słowa

a nade wszystko starość (...)

Anna Kamieńska - szczególnie doświadczona przez los poetka, ta sama, której po śmierci męża ksiądz Jan Twardowski zadedykował słynny wiersz "Spieszmy się kochać ludzi" - w tym wierszu z pietyzmem stara się oddać istotę postawy Hioba. Jej zdaniem jest to cierpliwość i spokój, nieludzki, mogło by się wydawać, spokój, którego nie jest w stanie wzruszyć największe nawet nieszczęście. Hiob po prostu przyjmuje. I ten zwrot "po prostu" nie jest może najszczęśliwszy, bo to jednak nie jest dla nas proste, dla nas, którzy nie godzimy się z przemijaniem, cierpieniem właśnie. Daleko nam do tej postawy bez cienia pretensji, wynikającej ze świadomości, że nie mamy nic, czego byśmy nie otrzymali, w związku z tym nie możemy mieć pretensji o to, ze cokolwiek zostaje nam odebrane. Jak śpiewała Antonina Krzysztoń "cóż masz, czegóż byś nie otrzymał, cóż masz, cóż masz". Nasz kłopot polega na tym, że szybko przyzwyczajamy się do tego, co zostało nam ofiarowane i zaczynamy traktować ten dar jak własność. To największy błąd, typowo ludzki, dlatego tak trudno nam się go wyzbyć. Ale tylko w ten sposób możemy uniknąć bólu - jeśli nam zależy na tym, by go uniknąć, a prawdziwych masochistów jest naprawdę niewielu - powinniśmy zacząć traktować życie jak dar, nie jak własność, a wtedy wszystko będzie znacznie bardziej możliwe do zniesienia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez gg dnia Śro 19:41, 12 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 19:46, 12 Kwi 2017    Temat postu:

...do mnie przemawia bogobojnosc jako strach... z tego zestawienia wyraznie okreslony jako strach przed bogiem...

...a jak Ty Gosciu widzisz to zagadnienie?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 18:35, 13 Kwi 2017    Temat postu:

Hiob nie był strachliwy, bo złorzeczył. Mądrze złorzeczył. Złorzeczył jak każdy człowiek. Takiego mnie stworzyłeś to takim jestem. Trzeba mnie było stworzyć lepszym, to bym nie złorzeczył. Hiob jest jednak przykładem dla wszystkich ludzi. Złorzeczył ale się ugiął. Księgę Hioba Mojżeszowi przedstawił jego teść Jetro. Dlatego Mojżesz ją opisał i jest w Tanach. Są tam wstawki Mojżesza, to znaczy ofiary ze zwierząt. Bo ludy ościenne stosowały ofiary z żywicy a nie zabijały nie potrzebnie zwierząt jak Izraelczycy. Szanowały życie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 18:46, 13 Kwi 2017    Temat postu:

Ofiary z żywicy bdelium.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 20:24, 13 Kwi 2017    Temat postu:

...a moze tutaj nie tyle chodzi o samego Hioba? ...czy Ezawa, czy Jakova? ...ale o tego boga??

...pisales wczesniej, ze bog Ezawa i Hioba to dobry bog... nie taki, jak ten niedobry Jakova i zydow... z tego co dowiedzialem sie z pierwszego akapitu Ksiegi, jak rowniez tego streszczenia, to bog ten scigal niejako Hioba, a do tego ukladal sie przeciw niemu z samym diablem? no i do tego wlasnie Hiob byl mezem bogobojnym...

...pytaniem jest, czy to nie jest jednak jeden i ten sam Bog?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 20:40, 13 Kwi 2017    Temat postu:

To nie jest ten sam Bóg. Jakov wierzył w boga wojny-mordercę-zwycięzcę.
Poczytaj sobie Księgę Jaszera, tam wszystko pisze o Jakowie i jego bożku mordercy. O tym bandycie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 20:47, 13 Kwi 2017    Temat postu:

Ksiega Hioba ak1 napisał:
6 Zdarzyło się pewnego dnia, gdy synowie Boży udawali się, by stanąć przed Panem, że i szatan też poszedł z nimi. 7 I rzekł Bóg do szatana: Skąd przychodzisz? Szatan odrzekł Panu: Przemierzałem ziemię i wędrowałem po niej. 8 Mówi Pan do szatana: A zwróciłeś uwagę na sługę mego, Hioba? Bo nie ma na całej ziemi drugiego, kto by tak był prawy, sprawiedliwy, bogobojny i unikający grzechu jak on. 9 Szatan na to do Pana: Czyż za darmo Hiob czci Boga? 10 Czyż Ty nie ogrodziłeś zewsząd jego samego, jego domu i całej majętności? Pracy jego rąk pobłogosławiłeś, jego dobytek na ziemi się mnoży. 11 Wyciągnij, proszę, rękę i dotknij jego majątku! Na pewno Ci w twarz będzie złorzeczył. 12 Rzekł Pan do szatana: Oto cały majątek jego w twej mocy. Tylko na niego samego nie wyciągaj ręki. I odszedł szatan sprzed oblicza Pańskiego.

...napisz prosze jakie odczucie budzi w Tobie ten fragment?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 22:36, 13 Kwi 2017    Temat postu:

Anonymous napisał:
To nie jest ten sam Bóg. Jakov wierzył w boga wojny-mordercę-zwycięzcę.
Poczytaj sobie Księgę Jaszera, tam wszystko pisze o Jakowie i jego bożku mordercy. O tym bandycie.

...pare wpisow wczesniej kazales mi zajmowac sie Ksiega Hioba... kiedy zaczalem to robic, kazesz mi zajmowac sie inna ksiega... popracujmy troche z tym Hiobem, mysle, ze jest w niej sporo do wyjasnienia...

...odpowiedz prosze na moje powyzsze pytanie...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gg




Dołączył: 09 Cze 2016
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:29, 14 Kwi 2017    Temat postu:

Anonymous napisał:
Pisałem ci, masz czytać Księgę Hioba i stosować się do niej. I cała ta kabała, ezoteryka, hinduizm, nie będą ci potrzebne. Prawo było znane na długo przed Mojżeszem. To Jetro potomek Izaaka, Ezawa, itd..napisał Prawo Mojżeszowi. Świat za namową silniejszych-sprytniejszych-umiejących obracać pieniądzmi, podążył za plemiennym bożkiem Jakova.

...wkleje ten wpis tutaj, bo nalezy do wibracji tego watka...

...zeby moc sie stosowac do Ksiegi Hioba, musze ja wpierw dobrze poznac... zazebic niejako jej wibracje z moim zyciem...

...moj Przewodnik doprowadzil do tego, ze to wlasnie poprzez Ciebie przemawia do mnie Stworca... -dobry Bog... takze prosze Cie, abys nie unikal tej rozmowy... z pewnoscia, jak juz tutaj na forum niejednokrotnie wspominalem, jej kontynuacja jest w stanie przyniesc korzysci nam obu, a byc moze jeszcze komus innemu, -komus, kto tutaj zaglada i sie z naszymi wypowiedziami zapoznaje...

...takze............... smialo Gosciu Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 22:21, 14 Kwi 2017    Temat postu:

Gosc napisał:
Księga Hioba unaocznia nam wspaniały charakter Stwórcy Świata. Jego miłość do człowieka, jego cierpliwość, jego prawość. Jego oddanie swojemu dziełu. Uczy nas oddania dla Stwórcy Świata. Bóg Jakova to bóg wojny i zemsty. Wyrzynający całe miasta kobiety i dzieci. To nie jest Bóg Hioba, Izaaka i Abrahama. Jego natura jest inna=szatańska.

...z calym szacunkiem... czytajac juz ten pierwszy akapit z Hioba i zamieszczone relacje zastanawiam sie skad doszedles Gosciu do takiego wniosku?? ...podobno podobne przyciaga podobne... a to wlasnie bog Hioba ukladal sie z szatanem przeciwko Hiobowi wlasnie... gdzie dopatrzyles sie jego milosci do czlowieka?? ...patrzac jedynie zewnetrznie, do czego mnie przeciez koniecznie chcesz sprowadzic, to wlasnie ten bog z Hioba zabral mu wszystko sprowadzajac na niego coraz to wieksze cierpienie, a do tego nie dajac mu umrzec... czyli odbierajac mu mozliwosc ucieczki... bog Hioba ukladajac sie z szatanem skazal go na cierpienie... perfidne, bo coraz to wieksze... i skazal go przy tym na zycie, czyli swiadomie i z premedytacja znecal sie nas swoim tworem...

...ale pewnie znowu nie doczekam sie odpowiedzi...

...poki co serdecznie pozdrawiam, gg Wesoly
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 20:46, 16 Kwi 2017    Temat postu:

A jaki jest lepszy Bóg ???? Ten co szlifuje, próbuje swoje stworzenia??? Czy ten co każe, idźcie i zabijcie wszystkich, nie oszczędzajcie nikogo, kobiety, starców i dzieci. Nigdzie nie doczytałem, żeby mój Bóg Noego, Abrahama, kazał kogoś zabijać w imię grud ziemi. Nigdzie tego nie doczytałem. Dlatego kocham Boga Abrahama i Hioba.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 21:41, 16 Kwi 2017    Temat postu:

Anonymous napisał:
A jaki jest lepszy Bóg ???? Ten co szlifuje, próbuje swoje stworzenia??? Czy ten co każe, idźcie i zabijcie wszystkich, nie oszczędzajcie nikogo, kobiety, starców i dzieci. Nigdzie nie doczytałem, żeby mój Bóg Noego, Abrahama, kazał kogoś zabijać w imię grud ziemi. Nigdzie tego nie doczytałem. Dlatego kocham Boga Abrahama i Hioba.

...a gdybysmy sprobowali rozwazac z tego punktu... -ze tak naprawde jest tylko jeden Bog? -wlasnie Twoj Bog? ...nie Noego, nie Abrahama, tylko Twoj Bog?

...jak zapatrujesz sie Gosciu na taka koncepcje?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.machsom.fora.pl Strona Główna -> Nasza czytelnia (ogolnodostepna) / Rozmowy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin