Forum www.machsom.fora.pl Strona Główna www.machsom.fora.pl
Rozwoj duchowy / Nowa Era
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

1-Genesis

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.machsom.fora.pl Strona Główna -> Tanach / Prawo - Tora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adm




Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1034
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:29, 04 Cze 2012    Temat postu: 1-Genesis

Genesis I - IX

Genesis I

1. Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię.
2. Ziemia zaś była zamętem i bezładem, a ciemność nad otchłanią; a duch Boży unosił się nad powierzchnią wód.
3. I rzekł Bóg: "Niech się stanie światło!" I stało się światło.
4. I widział Bóg światło, że dobre; i rozdzielił Bóg między światłem a ciemnością.
5. I nazwał Bóg światło dniem, a ciemność nazwał nocą. I był wieczór i był ranek - dzień jeden.
6. I rzekł Bóg: "Niech będzie przestwór w pośrodku wód, a niech przedzieli między wodami a wodami!"
7. I uczynił Bóg przestwór i przedzielił między wodami, które pod przestworem, a wodami, które nad przestworem. I stało się tak.
8. I nazwał Bóg przestwór niebem. I był wieczór i był ranek - dzień wtóry.
9. I rzekł Bóg: "Niech się zbiorą wody z pod nieba w jedno miejsce, a niech się ukaże ląd!" I stało się tak.
10. I nazwał Bóg ląd ziemią, a zbiór wód nazwał morzami. I widział Bóg, że dobrze.
11. I rzekł Bóg: "Niech porośnie ziemia rośliną, zielem rozsiewającem nasienie, drzewem owocowem, rodzącem owoc podług rodzaju swojego, w któremby nasienie jego było, na ziemi!" I stało się tak.
12. I wydała ziemia roślinę, - zielę, rozsiewające nasienie podług rodzaju swojego i drzewo rodzące owoc, w którem nasienie jego było, podług rodzaju swojego. I widział Bóg, że dobrze.
13. I był wieczór i był ranek - dzień trzeci.
14. I rzekł Bóg: "Niech będą światła na przestworze nieba, aby przedzielać między dniem a nocą; a niech służą jako znamiona i pory i dni i lata;
15. I niech będą światłami na przestworze nieba, dla przyświecania ziemi!" I stało się tak.
16. I utworzył Bóg dwa owe światła wielkie: światło większe dla panowania dniem, a światło mniejsze dla panowania nocą, i gwiazdy.
17. I umieścił je Bóg na przestworze nieba, dla przyświecania ziemi.
18. I aby panować dniem i nocą i przedzielać między światłem a ciemnością. I widział Bóg, że dobrze.
19. I był wieczór i był ranek - dzień czwarty.
20. I rzekł Bóg: "Niech się zaroją wody rojem jestestw żyjących, a ptactwo niech się unosi nad ziemią, na prze-stworze niebios!"
21. I stworzył Bóg owe potwory wielkie i wszelkie jestestwo żyjące, poruszające się, którem zaroiły się wody podług rodzaju swego, i wszelkie ptactwo skrzydlate podług rodzaju swojego. I widział Bóg, że dobrze.
22. I pobłogosławił im Bóg i rzekł: "Rozradzajcie się i rozmnażajcie i napełniajcie wody w morzach, a ptactwo niech się rozmnaża na ziemi!"
23. I był wieczór i był ranek - dzień piąty.
24. I rzekł Bóg: "Niech wyda ziemia jestestwa żyjące podług rodzajów swoich: bydło i płazy i zwierzęta lądowe podług rodzajów swoich!" I stało się tak.
25. I utworzył Bóg zwierzęta lądowe podług rodzajów swoich, i bydło podług rodzaju swojego, i wszelki płaz ziemny podług rodzaju swojego. I widział Bóg, że dobrze.
26. I rzekł Bóg: "Uczyńmy ludzi na obraz Nasz i podług podobieństwa Naszego, a niech panują nad rybami morza, i nad ptactwem nieba, i nad bydłem, i nad wszystką ziemią, i nad wszelkim płazem, który pełza po ziemi!"
27. I stworzył Bóg człowieka na obraz Swój, na obraz Boga stworzył go; mężczyznę i niewiastę stworzył ich.
28. I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: "Rozradzajcie się i rozmnażajcie, i napełniajcie ziemię, i zawładnijcie nią, i panujcie nad rybami morza, i nad ptactwem nieba, i nad wszelkim zwierzem, który się porusza na ziemi!"
29. I rzekł Bóg: "Oto oddaję wam wszelkie ziele rozsiewające nasienie, będące na powierzchni całej ziemi, i wszelkie drzewo, na którem jest owoc drzewny, rozsiewający nasienie: wam niechaj będą na pokarm.
30. A wszelkiemu zwierzowi lądowemu, i wszelkiemu ptactwu nieba, i wszystkiemu, co się porusza na ziemi, w którem jest dusza żyjąca - wszelką zieloną roślinę - na pokarm!" I stało się tak.
31. I obejrzał Bóg wszystko, co uczynił, i oto było bardzo dobre. I był wieczór i był ranek - dzień szósty.

Genesis II

1. I spełnione były niebo i ziemia i wszystek zastęp ich.
2. I skończył Bóg dnia siódmego dzieło Swoje, które uczynił, i odpoczął dnia siódmego po całem dziele Swojem, które uczynił.
3. I pobłogosławił Bóg dzień siódmy i poświęcił go; albowiem w nim zaprzestał Bóg czynić wszystkie dzieła Swoje, które stworzył.
4. Oto zrodzenie się nieba i ziemi, przy stworzeniu ich, czasu w którym uczynił Wiekuisty Bóg niebo i ziemię.
5. Zanim zaś jaki krzew polny był na ziemi, i jakie ziele polne zanim wzeszło, - nie spuścił też Wiekuisty Bóg deszczu na ziemię; człowieka też nie było, aby uprawiał ziemię;
6. Ale para wzniosła się z ziemi, i zrosiła całą powierzchnię ziemi.
7. I tak utworzył Wiekuisty Bóg człowieka z prochu ziemi, i tchnął w nozdrza jego dech żywota, i stał się czło-wiek istotą żyjącą.
8. A zasadziwszy Wiekuisty Bóg ogród w Edenie od dawna, umieścił tam człowieka, którego utworzył.
9. I wywiódł Wiekuisty Bóg z ziemi wszelakie drzewo urocze na wejrzenie i smaczne ku spożyciu, - drzewo też życia w pośrodku ogrodu, i drzewo poznania dobrego i złego.
10. A strumień wypływa z Edenu dla zraszania ogrodu, a ztamtąd też rozdziela się i rozpada na cztery odnogi.
11. Nazwa jednej: Piszon; to ten, który okrąża całą ziemię Chawila, gdzie złoto.
12. A złoto kraju tego wyborowe; tamże jest bdellion i kamień berylowy.
13. A nazwa strumienia drugiego: Gichon; to ten, który okrąża całą ziemię Kusz.
14. A nazwa strumienia trzeciego: Chidekel; to ten, który płynie ku wschodowi Aszuru. A strumieniem czwartym jest Frat.
15. I wziął Wiekuisty Bóg człowieka i osadził go w ogrodzie Eden, aby go uprawiał i dozorował.
16. I przykazał Wiekuisty, Bóg, człowiekowi i rzekł: "Z każdego drzewa ogrodu pożywać możesz;
17. Ale z drzewa poznania dobrego i złego, - pożywać zeń nie będziesz; bo gdy spożyjesz z niego - umrzesz!"
18. I rzekł Wiekuisty, Bóg: "Nie dobrze, aby pozostał człowiek samotnym; uczynię mu pomoc, odpowiednią jemu!"
19. A utworzył był Bóg Wiekuisty z ziemi wszystkie zwierzęta dzikie, i wszystkie ptactwo nieba, i przywiódł do człowieka, aby obaczył, jak je nazwie; a jak bądź nazwie człowiek każde jestestwo żywe, - taką będzie nazwa jego.
20. I nadał człowiek nazwy wszelkiemu bydłu, i ptactwu nieba, i wszelkiemu zwierzowi dzikiemu; ale dla człowieka nie znalazł pomocy, odpowiedniej jemu.
21. I przypuścił Wiekuisty Bóg odurzenie na człowieka, i zasnął on; i wyjął jedno z żeber jego, i zwarł ciało za niem.
22. I ukształtował Wiekuisty Bóg żebro, które wyjął z człowieka, na niewiastę, i przywiódł ją do człowieka.
23. I rzekł człowiek: "Tym razem jest to kość z kości moich, i ciało z ciała mojego; tę nazywać mężatką, bo z męża wzięta ona!"
24. Przeto opuszcza mąż ojca swojego i matkę swoją, a łączy się z żoną swoją, i stają się ciałem jednem.
25. A byli oboje nadzy, człowiek i żona jego, a nie wstydzili się.

Genesis III

1. A wąż był chytry, bardziej niż wszelki zwierz dziki, który był uczynił Wiekuisty Bóg; i rzekł do niewiasty: "Alboż powiedział także Bóg: Nie pożywać wam z żadnego drzewa ogrodu?"
2. I rzekła niewiasta do węża: Z owocu drzew ogrodu pożywać możemy.
3. Tylko z owocu drzewa, co w pośrodku ogrodu, rzekł Bóg: "nie pożywajcie z niego i nie dotykajcie się go, - abyście nie umarli".
4. I rzekł wąż do niewiasty: "Umrzeć nie umrzecie".
5. Ale wie Bóg, iż dnia, którego pożywać zeń będziecie, otworzą się oczy wasze i staniecie się jako Bóg, poznawającymi dobre i złe".
6. I widząc niewiasta, że smacznem jest drzewo ku spożyciu, że rozkoszą jest dla oczu, a uroczem drzewo do oglądania, wzięła z owocu jego i jadła, i dała też mężowi swojemu przy sobie i jadł.
7. I otworzyły się oczy obojga, i poznali, że są nagimi! I spletli liście figowe, i poczynili sobie przepaski.
8. I usłyszeli głos Wiekuistego Boga, rozlegający się po ogrodzie, z powiewem dziennym; i skrył się człowiek i żona jego przed obliczem Wiekuistego Boga, między drzewa ogrodu.
9. I zawołał Wiekuisty, Bóg, człowieka, i rzekł do niego: "Gdzie jesteś?"
10. I rzekł: "Głos Twój słyszałem w ogrodzie, i uląkłem się, bo nagi jestem, i skryłem się".
11. I rzekł: "Któż powiedział ci, że nagi jesteś? Czyż z drzewa, o którem ci przykazałem nie jeść z niego, jadłeś?"
12. I rzekł człowiek: "Niewiasta, którą umieściłeś przy mnie, ona to dała mi z drzewa, i jadłem".
13. I rzekł Wiekuisty, Bóg, do niewiasty: "Cóżeś ty uczyniła!" I rzekła niewiasta: "wąż skusił mnie i jadłam".
14. I rzekł Wiekuisty, Bóg, do węża: "Żeś uczynił to, przeklętym bądź z pomiędzy wszelkiego bydła i wszelkiego zwierza dzikiego; na brzuchu twoim czołgać się będziesz, i prochem się żywić, po wszystkie dni życia twojego.
15. A nienawiść wzniecę między tobą, a niewiastą, i między nasieniem twojem, a nasieniem jej; ono porazi ci głowę, a ty mu porazisz piętę!"
16. Do niewiasty rzekł: "Wielce, wielce pomnożę męki brzemienności twojej; w bólach rodzić będziesz dzieci; a do męża twego żądza twoja, a on panować będzie nad tobą."
17. A do Adama rzekł: "Żeś usłuchał głosu żony twojej, a jadł z drzewa, o którem ci przykazałem mówiąc: nie będziesz jadł z niego; przeklętą niech będzie ziemia gwoli tobie, w utrapieniu żywić ci się z niej, po wszystkie dni żywota twojego.
18. A cierń i oset rodzić ci będzie, a żywić ci się zielem polnem.
19. W pocie oblicza twego będziesz pożywał chleb, aż powrócisz do ziemi, bo z niej wziętym jesteś; bo prochem ty, i w proch się obrócisz!"
20. I nazwał Adam imię żony swojej: Chawa, gdyż ona stała się matką wszystkich żyjących.
21. I sprawił Wiekuisty, Bóg, Adamowi i żonie jego szaty skórzane, i przyodział ich.
22. I rzekł Wiekuisty, Bóg: "Oto człowiek stał się jako jeden z Nas, co do wiedzy dobrego i złego. A teraz może sięgnie ręką swoją i weźmie także z drzewa życia i spożyje, aby żył na wieki..!"
23. I wydalił go Wiekuisty, Bóg, z ogrodu Eden, aby uprawiał ziemię, z której wzięty.
24. I tak wygnał człowieka; i usadowił na wschód od ogrodu Eden Cherubów, i płomienny miecz, wirujący, dla strzeżenia drogi do drzewa życia.

Genesis IV

1. A Adam poznał Chawę, żonę swoją, i poczęła, i urodziła Kaina; bo rzekła: "Nabyłam mężczyznę od Wiekuistego."
2. I urodziła jeszcze brata jego, Hebla; i był Hebel pasterzem trzód, a Kain był uprawiaczem roli.
3. I stało się po niejakim czasie, iż przyniósł Kain z owocu ziemi dar Wiekuistemu;
4. A Hebel przyniósł również z pierworodnych trzody swojej i z tłuszczu ich. I wejrzał Wiekuisty na Hebla i na dar jego;
5. Ale na Kaina i na dar jego nie wejrzał. I gniewało to Kaina bardzo, i zapadły lica jego.
6. I rzekł Wiekuisty do Kaina: "Czemu się gniewasz i czemu zapadły lica twoje?"
7. Wszak, jeżeli się poprawisz, pierwszeństwo twoje, a jeżeli się nie poprawisz, u drzwi grzech leży; a ma on skłonność do ciebie, a ty panować masz nad nim."
8. I powiedział to Kain Heblowi, bratu swojemu. I stało się gdy byli na polu, że powstał Kain na Hebla, brata swojego, i zabił go.
9. I rzekł Wiekuisty do Kaina: "Gdzież Hebel brat twój?" I odpowiedział: "Niewiem; alboż to stróżem brata mego ja?"
10. I rzekł: "Cóżeś uczynił! Głos krwi brata twego woła do Mnie z ziemi!
11. A teraz wyklętym bądź z ziemi, która otworzyła paszczę swoją, aby przyjąć krew brata twego z ręki twojej.
12. Gdy uprawiać będziesz rolę, nie wyda więcej siły swej tobie; tułaczem i zbiegiem będziesz na ziemi!"
13. I rzekł Kain do Wiekuistego: "Zbyt wielką kara moja, abym ją zniósł.
14. Oto wypędzasz mnie dzisiaj z oblicza tej ziemi, abym się ukrywał przed obliczem Twojem, a był tułaczem i zbiegiem na ziemi; wszak ktokolwiek mnie spotka, zabije mnie!"
15. I rzekł doń Wiekuisty: "Zaiste, ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotną poniesie pomstę." I uczynił Wiekuisty dla Kaina znak, aby go nie zabijał każdy, kto go spotka.
16. I tak uszedł Kain z przed oblicza Wiekuistego, i osiadł w krainie Nod, na wschód od Edenu.
17. I poznał Kain żonę swoją, i poczęła, i urodziła Chanocha; a budując wtedy miasto, nadał miano temu miastu od imienia syna swego: Chanoch.
18. I urodził się Chanochowi Irad; Irad zaś spłodził Mechujaela, a Mechujael spłodził Metuszaela, a Metuszael spłodził Lemecha.
19. I pojął sobie Lemech dwie żony; imię jednej: Ada, a imię drugiej: Cylla.
20. I urodziła Ada Jabala; on to stał się ojcem mieszkających w namiotach, przy hodowli bydła.
21. A imię brata jego, - Jubal; ten stał się ojcem władających cytrą i podwójnym fletem.
22. A Cylla, ona również urodziła Tubal-Kaina, który wykuwał wszelakie narzędzia rolnicze z miedzi i żelaza. Siostrą zaś Tubal-Kaina była Naama.
23. I rzekł Lemech do żon swoich: "Ado i Cyllo, słuchajcie głosu mojego, żony Lemecha dajcie ucho mowie mojej! Oto mężów zabiłem za ranę moją, a młodzieńce za siniec mój.
24. Jeżeli siedmkroć pomszczonym był Kain, to Lemech siedmdziesiąt i siedm kroć!"
25. I poznał Adam jeszcze żonę swą, i urodziła syna, i nazwala imię jego Szet: - "bo dał mi Bóg potomstwo inne, zamiast Hebla, którego zabił Kain."
26. A Szetowi również urodził się syn, i nazwał imię jego Enosz. Wtedy to zaczęto wzywać imienia Bożego.

Genesis V

1. Oto rodopis potomków Adama: Czasu, którego stworzył Bóg Adama, na podobieństwo Boże uczynił go.
2. Mężczyznę i niewiastę stworzył ich, i błogosławił im, i nazwał imię ich Adam, czasu którego stworzeni zostali.
3. I przeżył Adam sto trzydzieści lat, i spłodził na podobieństwo i obraz swój, i nazwał imię jego: Szet.
4. I były dni Adama po spłodzeniu Szeta ośmset lat; i spłodził synów i córki.
5. A były wszystkie dni Adama, które przeżył: dziewięćset trzydzieści lat; i umarł.
6. I przeżył Szet sto pięć lat, i spłodził Enosza.
7. I żył Szet po spłodzeniu Enosza ośmset siedm lat, i spłodził synów i córki.
8. A były wszystkie dni Szeta: dziewięćset dwanaście lat; i umarł.
9. I przeżył Enosz dziewięćdziesiąt lat, i spłodził Kenana.
10. I żył Enosz, po spłodzeniu Kenana, ośmset piętnaście lat, i spłodził synów i córki.
11. A były wszystkie dni Enosza: dziewięćset pięć lat; i umarł.
12. I przeżył Kenan siedmdziesiąt lat, i spłodził Mahalalela.
13. I żył Kenan po spłodzeniu Mahalalela ośmset czterdzieści lat, i spłodził synów i córki.
14. A były wszystkie dni Kenana: dziewięćset dziesięć lat; i umarł.
15. I przeżył Mahalalel sześćdziesiąt pięć lat, i spłodził Jereda.
16. I żył Mahalalel, po spłodzeniu Jereda, ośmset trzydzieści lat, i spłodził synów i córki.
17. A były wszystkie dni Mahalalela: ośmset dziewięćdziesiąt pięć lat; i umarł.
18. I przeżył Jered sto sześćdziesiąt i dwa lata, i spłodził Chanocha.
19. I żył Jered, po spłodzeniu Chanocha, ośmset lat, i spłodził synów i córki.
20. A były wszystkie dni Jereda: dziewięćset sześćdziesiąt i dwa lata; i umarł.
21. I przeżył Chanoch sześćdziesiąt i pięć lat, i spłodził Metuszelacha.
22. I postępował Chanoch z Bogiem, po spłodzeniu Metuszelacha, jeszcze trzysta lat, i spłodził synów i córki.
23. A były wszystkie dni Chanocha: trzysta sześćdziesiąt pięć lat.
24. I tak postępował Chanoch z Bogiem, a nie było go, bo zabrał go Bóg.
25. I przeżył Metuszelach sto ośmdziesiąt siedm lat, i spłodził Lemecha.
26. I żył Metuszelach, po spłodzeniu Lemecha, siedmset ośmdziesiąt i dwa lata, i spłodził synów i córki.
27. A były wszystkie dni Metuszelacha: dziewięćset sześćdziesiąt dziewięć lat; i umarł.
28. I przeżył Lemech sto ośmdziesiąt i dwa lata, i spłodził syna.
29. I nazwał imię jego Noach, mówiąc: "Ten niechaj pocieszy nas z pracy naszej i z trudów rąk naszych, na ziemi, którą przeklął Bóg!"
30. I żył Lemech, po spłodzeniu Noacha, pięćset dziewięćdziesiąt pięć lat, i spłodził synów i córki.
31. A były wszystkie dni Lemecha: siedmset siedmdziesiąt siedm lat; i umarł.
32. I był Noach w wieku pięciuset lat, gdy spłodził Noach Szema, Chama i Jafeta.

Genesis VI

1. I stało się, gdy poczęli się ludzie rozmnażać na ziemi, a córki im się narodziły, -
2. Że ujrzawszy synowie Boscy córki ludzkie, iż piękne były, pojęli sobie żony ze wszystkich, które sobie upodobali.
3. I rzekł Bóg: "nie walczyć duchowi Mojemu w człowieku długo, jest on wszakże i ciałem; i niech będą dni jego sto dwadzieścia lat.
4. Olbrzymi byli na ziemi w czasy one; i także w następstwie, bo przychodzili synowie Boscy do cór ludzkich, a rodziły im: Są to owi mocarze, którzy od wieków byli mężami sławy.
5. A widząc Wiekuisty, że wzmogła się niegodziwość człowieka na ziemi, a wszystkie knowania i zamysły serca jego tylko niegodziwe wciąż;
6. Pożałował wtedy Wiekuisty, że utworzył człowieka na ziemi, i ubolewał w sercu Swojem.
7. I rzekł Wiekuisty: "Zgładzę ludzi, których stworzyłem, z oblicza ziemi, tak człowieka jak i bydlę, tak robactwo jak i ptactwo nieba; bo żałuję, żem utworzył je."
8. Noach zaś znalazł łaskę w oczach Boga.
9. Oto dzieje Noacha: Noach był mężem sprawiedliwym; nieskazitelnym był on za czasów swoich; z Bogiem postępował Noach.
10. I spłodził Noach trzech synów: Szema, Chama i Jafeta.
11. I skażona była ziemia przed Bogiem, i napełniła się ziemia bezprawiem.
12. I widział Bóg ziemię, a oto skażona; bo skaziło wszelkie ciało drogę swą na ziemi.
13. I rzekł Bóg do Noacha: "Koniec wszelkiego ciała przyszedł przedemną, bo napełniła się ziemia bezprawiem przez nich; i tak oto zniweczę ich z ponad ziemi.
14. Zbuduj sobie korab' z drzewa cyprysowego; przegrody poczynisz w korabiu; i pokryjesz go z wewnątrz i z zewnątrz smołowcem.
15. A tak oto urządzisz go: Trzysta łokci długość korabia, pięćdziesiąt łokci szerokość jego, a trzydzieści łokci wysokość jego.
16. Otwory poczynisz w korabiu, i aż na łokieć zwężysz go wzwyż; a drzwi korabia z boku jego umieścisz; o dolnych, średnich i wyższych piętrach uczynisz go.
17. A Ja oto, sprowadzam potop, - wody na ziemię, by zniweczyć wszelkie ciało, w którem dech życia jest z pod nieba: wszystko, co na ziemi, wyginie.
18. Ustanowię zaś przymierze Moje z tobą, i wnijdziesz do korabia - ty, i synowie twoi, i żona twoja, i żony synów twoich z tobą.
19. Z wszystkiego też co żyje, z wszelkiego ciała, po parze z każdego wprowadzisz do korabia, abyś zachował je z sobą: samiec i samica niech będą:
20. Z ptactwa według rodzaju jego, i z bydła według rodzaju jego; - po parze z każdego niechaj wnijdą do ciebie, aby zachowane zostały.
21. Ty zaś nabierz sobie wszelakiej strawy na pokarm, a nagromadź ją u siebie, aby była tobie i im na pokarm.
22. I uczynił to Noach: Podług wszystkiego co polecił mu Bóg, tak uczynił.

Genesis VII

1. I rzekł Bóg do Noacha: "Wnijdź ty i wszystek dom twój do korabia, bo ciebie upatrzyłem jako sprawiedliwego przedemną w wieku tym.
2. Ze wszelkiego bydła czystego zabierzesz ze sobą po siedmioro, - samca i samicę jego, ze zwierząt zaś nieczystych po parze, - samca i samicę jego.
3. Również z ptactwa nieba po siedmioro, - samca i samicę, - aby zachować nasienie na powierzchni całej ziemi.
4. Bo, po dniach jeszcze siedmiu, spuszczę deszcz na ziemię, przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy, i zgładzę wszelki byt, który utworzyłem, z oblicza ziemi.
5. I spełnił Noach wszystko tak, jak polecił mu Bóg.
6. A Noach był wtedy w wieku sześciuset lat. I nastał potop - wody na ziemi.
7. I wszedł Noach, i synowie jego, i żona jego, i żony synów jego z nim do korabia, z powodu wód potopu.
8. Z bydła czystego i ze zwierząt nieczystych, i z ptactwa i z wszystkiego co się porusza na ziemi -
9. Po parze weszły do Noacha, do korabia, - samiec i samica, jak polecił Bóg Noachowi.
10. I stało się po siedmiu dniach, iż wody potopu nastały na ziemi.
11. Roku sześćsetnego życia Noacha, miesiąca drugiego, siedmnastego dnia miesiąca, - w tenże dzień rozwarły się wszystkie źródła otchłani bezmiernej, a spusty niebios się roztworzyły.
12. I spadł deszcz na ziemię, czterdzieści dni i czterdzieści nocy.
13. Onego właśnie dnia wszedł Noach i Szem i Cham i Jafet, synowie Noacha, i żona Noacha, i trzy żony synów jego, z nimi, do korabia, -
14. Oni i wszelki zwierz, według rodzaju swego, i wszelkie bydło, według rodzaju swego, i wszelki płaz pełzający po ziemi, według rodzaju swego, i wszystko co lata, według rodzaju swego, wszelakie ptactwo skrzydlate;
15. I tak weszło do Noacha, do korabia, po parze z każdego ciała, w którem był dech żywota.
16. A które weszły, samiec i samica z każdego ciała weszły, - jako polecił mu Bóg. I zamknął Bóg za nim.
17. Był tedy potop przez czterdzieści dni na ziemi, - i wezbrały wody i podniosły korab', i uniósł się wysoko nad ziemią.
18. I wzmogły się wody, i wezbrały bardzo na ziemi; i pływał korab' po powierzchni wody.
19. A wody wzmagały się coraz bardziej na ziemi; i pokryły się wszystkie góry wysokie, co pod całem niebem.
20. Piętnaście łokci wzwyż wzmogły się wody, i zakryte zostały góry.
21. I wyginęło wszelkie ciało, poruszające się na ziemi, - z ptactwa, i z bydła, i ze zwierząt, i z wszelkiego roju rojącego się na ziemi, i wszyscy ludzie.
22. Wszystko, w czyich nozdrzach tchnący dech żywota, ze wszystkiego, co na lądzie było, pomarło.
23. I tak zgładził wszystek byt na obliczu ziemi, od człowieka do bydlęcia, i płazu i ptaka nieba; i zgładzone zostały z ziemi. A pozostał tylko Noach, i co było z nim w korabiu.
24. I opanowały wody ziemię, sto pięćdziesiąt dni.

Genesis VIII

1. Ale wspomniał Bóg na Noacha, i na wszystkie zwierzęta, i na wszystko bydło, które było z nim w korabiu; i powiódł Bóg wiatr po ziemi, i uciszyły się wody.
2. I zawarły się źródła otchłani, i upusty niebios, i wstrzymany był deszcz z nieba.
3. I zaczęły ustępować wody z ponad ziemi, wciąż ustępując; i opadły wody po upływie stu pięćdziesięciu dni.
4. I osiadł korab' miesiąca siódmego, siedmnastego dnia miesiąca na górach Ararat.
5. A wody wciąż opadały, aż do miesiąca dziesiątego; dziesiątego, pierwszego tegoż miesiąca, ukazały się wierzchołki gór.
6. I stało się po upływie czterdziestu dni, otworzył Noach okno korabia, które był uczynił.
7. I wypuścił kruka, a ten latał wciąż tam i napowrót, póki nie oschły wody na ziemi.
8. Wtedy wypuścił gołębicę od siebie, aby obaczyć, czy zmniejszyły się wody na powierzchni ziemi.
9. Ale nie znalazła gołębica przystanku dla stopy swojej, i wróciła do niego do korabia, bo była jeszcze woda na powierzchni całej ziemi; i wyciągnął rękę swoją, i wziął ją i wpuścił ją do siebie do korabia.
10. I przeczekawszy jeszcze siedm dni dalszych, znów wypuścił gołębicę z korabia.
11. I wróciła do niego gołębica pod wieczór, a oto liść oliwnika zerwany w dzióbku jej; i poznał Noach, że zmniejszyły się wody na ziemi.
12. I przeczekał jeszcze siedm dni dalszych, i wypuścił gołębicę: ale nie wróciła więcej do niego.
13. I stało się sześćsetnego pierwszego roku, - miesiąca pierwszego, pierwszego dnia miesiąca oschły wody z ziemi. I zdjął Noach dach korabia, i spojrzał, a oto oschła powierzchnia ziemi.
14. A miesiąca wtórego, dwudziestego siódmego dnia miesiąca, wyschła ziemia.
15. I powiedział Bóg do Noacha, i rzekł:
16. "Wyjdź z korabia ty, i żona twoja, i synowie twoi, i żony synów twoich z tobą.
17. Wszystkie zwierzęta, które z tobą są, z wszelkiego ciała, - z ptactwa i z bydła, i z wszelkiego robactwa pełzającego po ziemi, - wywiedź ze sobą, aby się roiły na ziemi, a rozradzały i rozmnażały na ziemi".
18. I wyszedł Noach, i synowie jego, i żona jego i żony synów jego z nim.
19. Wszelkie zwierzę, wszelkie robactwo i wszelkie ptactwo, wszystko, co pełza po ziemi, podług rodzajów swoich, wyszły z korabia.
20. I zbudował Noach ofiarnicę Wiekuistemu, i wziął z każdego bydła czystego i złożył całopalenia na ofiarnicy.
21. I przyjął Wiekuisty z zadowoleniem woń wdzięczną, i rzekł Wiekuisty w sercu Swojem: "Nie będę więcej przeklinał ziemi z powodu człowieka, bo zamysł serca ludzkiego zły od młodości jego, i nie będę więcej zatracał wszelkiego życia, jakem uczynił. A póki trwać będzie ziemia, siew i żniwo, i mróz i upał, i lato i zima, i dzień i noc, nie ustaną".

Genesis IX

1. I pobłogosławił Bóg Noacha i synów jego, i rzekł do nich: "Rozradzajcie się i rozmnażajcie i napełniajcie ziemię!
2. A bojaźń i trwoga wasza niech będzie nad wszelkiem zwierzęciem ziemi i nad wszelkiem ptactwem nieba. Wszystko co się porusza na ziemi i wszystkie ryby morza w moc waszą oddane!
3. Wszystko co się rusza i co żyje, wam będzie na pokarm, jako zieloną roślinę oddałem wam wszystko.
4. Wszakże istoty z życiem jej, z krwią jej, - jeść nie będziecie.
5. W szczególności krwi waszej, służącej życiu waszemu, poszukiwać będę. Z ręki wszelkiego żywota poszukiwać jej będę; i z ręki człowieka, - jednego z ręki drugiego, - poszukiwać będę życia ludzkiego.
6. Kto przeleje krew człowieka, przez człowieka krew jego przelaną będzie; bo na obraz Boży stworzył człowieka!
7. Wy zaś rozradzajcie się i rozmnażajcie; rozpleniajcie się na ziemi, i rozmnażajcie się na niej!
8. I oświadczył Bóg Noachowi i synom jego z nim, i rzekł:
9. Ja zaś oto stanowię przymierze Moje z wami, i z potomstwem waszem, po was.
10. I z wszelką istotą żyjącą, która z wami - w ptactwie, bydle i wszelkiem zwierzęciem ziemi przy was, z wszystkiemi co wyszły z korabia, z wszelkiem zwierzęciem ziemi.
11. I utwierdzam przymierze Moje z wami, żeby nie było już zgładzonem wszelkie ciało przez wody potopu, i nie było już potopu dla zniszczenia ziemi".
12. I rzekł Bóg: "Oto znak przymierza, który ustanawiam między Mną a wami, i między każdą istotą żyjącą, co z wami była, na czasy wieczne!
13. Łuk Mój kładę na obłokach aby był znakiem przymierza między Mną a ziemią.
14. I będzie gdy oblokę obłokiem ziemię, a ukaże się łuk na obłokach;
15. Wtedy wspomnę na przymierze Moje, co między Mną a wami, i każdem jestestwem żyjącem, w wszelkiem ciele; a nie staną się już wody potopem, aby zniweczyć wszelkie ciało.
16. I będzie łuk w obłokach, i spojrzę nań, abym wspomniał na przymierze wieczne między Bogiem, a każdem jestestwem żyjącem w wszelkiem ciele, które jest na ziemi."
17. I rzekł Bóg do Noacha: "Oto znak przymierza, które ustanowiłem między Mną a wszelkiem ciałem, które jest na ziemi!"
18. A byli Synowie Noacha, którzy wyszli z korabia, Szem i Cham i Jefet. Cham zaś był ojcem Kanaana.
19. Ci trzej to byli synami Noacha, - a z tych zasiedliła się cała ziemia.
20. I począł Noach, mąż roli, i zasadził winnicę.
21. I napił się wina, i odurzył się, i obnażył się we wnętrzu namiotu swojego.
22. I ujrzał Cham, ojciec Kanaana, nagość ojca swojego, - i powiedział to dwom braciom swoim na dworze.
23. I wzięli Szem i Jefet szatę, i włożyli ją obaj na ramiona swoje, i podeszli wstecz, i przykryli nagość ojca swojego; a oblicza ich były odwrócone, że nagości ojca swego nie widzieli.
24. I obudził się Noach po winie swojem, i dowiedział się, co uczynił mu syn jego młodszy.
25. I rzekł: "Przeklęty Kanaan; sługą sług niech będzie braciom swoim!"
26. I rzekł: "Błogosławiony Wiekuisty, Bóg Szema; a niech będzie Kanaan sługą im.
27. Niech rozprzestrzeni Bóg Jefetowi, i niech zamieszka w namiotach Szema; a niech będzie Kanaan sługą im!"
28. I żył Noach po potopie trzysta pięćdziesiąt lat.
29. A były wszystkie dni Noacha, dziewięćset pięćdziesiąt lat; i umarł.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez adm dnia Pon 9:40, 22 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.machsom.fora.pl Strona Główna -> Tanach / Prawo - Tora Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin