Autor Wiadomość
Gerard Grom (gg)
PostWysłany: Sob 23:25, 12 Lip 2025    Temat postu:

...w tej samej rozmowie o komunizmie napisalem:
Gerard Grom (gg) napisał:
Gość napisał:
To nie jest takie proste. Liczy się człowieczeństwo. Dlaczego Bóg przyzwalał w obozach na zdziczenie i wynaturzenie. A w książkach opisane jest wszystko inaczej. Jesteś dobry, jesteś religijny to włos z głowy ci nie spadnie. A obozowa rzeczywistość jawiła się inaczej. Kto kogo oklamuje i w jakim celu?
...oczywiscie, ze liczy sie czlowieczenstwo i oczywiscie, ze to nie jest takie proste... rzekl bym nawet niemozliwe do ogarniecia, jezeli nie wyrwiemy sie ze szpon materii... wyrwanie sie ze szpon materii to podstawa!! - bez tego niczego nie osiagniemy...

...chodzi o to wyrwanie sie ze szpon materii i te osiagniecia...

...mamy fizyczne ciala... gdy jestesmy na jawie to odbieramy nasz zewnetrzny swiat za pomoca zmyslow... widzimy, slyszymy, czujemy dotyk, smak i zapach... poprzez te doznania okreslamy sie jako zywe istoty, swiadome otaczajacego nas swiata... mamy mozg, ktory przerabia te odebrane zmyslowe impulsy... dzieki temu wszystkiemu poprostu wiemy, ze zyjemy...

...mozemy zyc jako oprawcy, ale rowniez jako ofiary...

...jako oprawcy mamy fajne zycie... mamy kase, jakas forme niewolnikow... dobre zycie itd, itp... pewnie w takiej sytuacji bedziemy uwazac, ze jesli Bog jest to jest on dobry i sprawiedliwy - bo przeciez uczciwie potanowil.....

...jako ofiary mamy kolokwialnie mowiac przeye.... wykorzystuja nas a potem zabijaja, albo w jakiejs tam formie wyrzucaja... no i tu pytamy sie: gdzie jest Bog? dlaczego na to patrzy i na to przyzwala? -jest niedobry i niesprawiedliwy...

...i w koncu kiedys tam, niewazne czy z komentarzem: "mial fajne zycie" czy "ten to mial w zyciu przesrane", umieramy...

...i tu jest KONIEC !!!
...nie mamy ciala ...nie mamy mozgu ...nie ma nas...
...akurat w tej kwestii nikt nie jest w stanie nas oklamac...

...i tu mozna zadac pytanie: czy w ogole Bog jest? ...no bo jesli tak, to po co On w ogole jest?

-------

...juz gdzies o tym pisalem na forum, ale dla samorozwoju napisalem w podobnym tonie jeszcze raz Wesoly
Gerard Grom (gg)
PostWysłany: Sob 22:06, 12 Lip 2025    Temat postu:

...w rozmowie "Czy komunizm Marxa i Engelsa" Gosc (nie wiem czy to ten sam Gosc czy inny) napisal:
Gość napisał:
Gerard Grom (gg) napisał:
...mozna rzec, ze ja mam problem z tym, co bedzie "ze mna", gdy zycie opusci moje fizyczne cialo? ...gdy zloza je grobie albo spala?
...umial bys mi cos podpowiedziec?
Tego nikt Ci nie powie. Jeszcze żaden świadek nie zgłosił się, żeby o tym opowiedzieć. Chociaż jeden świadek, a byłoby o wiele prościej. Każdy chce mieć nadzieję na wieczne życie. Można napisać wiele książek, wypowiedzieć miliony słów, tyko, że przydały się przynajmniej jeden rzetelny świadek.
A tak ! nadzieja umiera ostatnia. Nie chcę twierdzić że mam 100% racje-bo nie wiem.

...no i o tego swiadka wlasnie chodzi...
...mysle, ze ta rozkminka pasuje do tego tematu...
adm
PostWysłany: Nie 15:18, 04 Maj 2025    Temat postu:

Gosc napisał:
Chcieć dowodów, czy to tak wiele. Naukowych dowodów o reinkarnacji i wędrówce dusz. Jeżeli będą niezaprzeczalne dowody, to pociągnie to masy. Ludzie dopiero wtedy mogą stać się lepsi. Pokazanie Światu empirycznych doświadczeń a zarazem niezbitych dowodów na istnienie duszy i wyższych światów. Na zasadzie ezoteryki były budowane religie i monopol na władzę. A tam gdzie są pieniądze i precjoza zawsze śmierdzi. Cwani oszukiwali ludzi. Nikt tego nie robił bezinteresownie. Tak powstawały pierwsze religie Egiptu, Sumeru, Judaizmu czy Chrześcijaństwa. Wszystko było oparte na pieniądzach i rzeczach materialnych. Dlatego ludzie obecnie żądają twardych dowodów.

Gosc napisał:
Chcę iść do światów duchowych, ale nikt nie podaje 100% namacalnych dowodów. Czy to tak wiele? Nic nie chcę brać na wiarę tylko na naukowe dowody. Dlaczego mam żyć w niepewności, czy robię dobrze. Czemu mam myśleć, że jestem w świecie duchowym, kiedy nie mam pewności 100%. Dlaczego mam błądzić? Chcę pewności 100%. I żeby nie było tak jak z tą pewnością, że Izraelczycy podobno słyszeli głos samego Boga na Synaju. Po czym po chwili, odlali sobie złotego cielca jako Boga. Jakieś to dziwne i nielogiczne. Ten który to pisał sam się w tym pogubił i myślał, że ludzie za 3000 lat nie będą tego logicznie analizować. Dlatego dzisiejsi ludzie potrzebują 100% dowodów a nie opisów i ubarwień.

...zatrzymajmy sie moze na tym ...to jest naprawde bardzo ciekawe zagadnienie...

...ja sie okreslilem wstepnie w sposob nastepujacy:
Gerard Grom (gg) napisał:
...ludzkie fizyczne cialo i ZYCIE w nim sa dowodem...

...ciekawi mnie, jakie sa Panskie doswiadczenia? ...nie nabiore sie na to, ze takie pytania zrodzily sie w Panu spontanicznie... uwazam, ze jest Pan w tej tematyce mocno osadzony...

...dlatego prosze Pana o jakies wejscie w ten temat...
...bardzo serdecznie zapraszam, Gerard Grom (gg) Wesoly
adm
PostWysłany: Nie 14:54, 04 Maj 2025    Temat postu: Materialne dowody na duchowosc

Witam Wesoly
Gość napisał:
Szeroki wachlarz tematów ezoterycznych na tym forum, łącznie z kabalistyką. Brakuje tylko sufizmu. Myślę, że tylko osoby dobrze obeznane w tych tematach, może inspirowane własnymi spostrzeżeniami, mogą podejmować takie szerokie tematy światów duchowych.

http://www.machsom.fora.pl/kacik-wpisow-dla-niezarejestrowanych,85/wybrany-od-urodzenia,1331-30.html#11121

...na poczatek moze wyjasnie dlaczego jest tu tyle tematow ...jest to w zasadzie bardzo proste:

...zakladajac, ze wszyscy podazamy do Zrodla, mozna sprobowac rozwazyc to z niejako wielu drog duchowego rozwoju, -z takiego wlasnie "szerokiego wachlarza tematow" ...mamy szanse sprawdzic, czy rzeczywiscie jest to mozliwe; -spotkac sie w Jednym Miejscu startujac z tak wielu roznorodnych praktyk, wierzen, religii, duchowych nauk, czy jeszcze jakby tego nie nazwac?

...co do sufizmu, jesli podaza Pan ta droga, to jesli Pan chce to doloze taki blok do naszego forum ...moze Pan nawet zostac jego redaktorem...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group